Czerwone ozdoby choinkowe – dlaczego choince jest do twarzy w czerwonym

Były sobie całkiem zwyczajne kolory – szary, beżowy, zielony … ale ludzie pewnego dnia znudzili się tą nudą i ktoś wymyślił kolor czerwony?

Kto to był? Pewnie ktoś, kto postawił na wyzwanie, przygodę i życie pełne pasji.

Bo to właśnie ten kolor oznacza. Z pewnością nie jest to kolor nudny i bardzo dobrze, że w czasie Świąt Bożego Narodzenia korzystamy z tego koloru do woli, zdobiąc nasze mieszkanie i choinkę czerwonymi ozdobami. A jakie jeszcze znaczenie ma kolor czerwony?

Dlaczego choince jest do twarzy w czerwonym?

Czerwone dekoracje choinkowe na przykład czerwone bombki choinkowe, czy gwiazdki symbolizują pokonywanie ograniczeń.

Jest to także barwa ognia oraz krwi. Jeśli więc udekorujecie w tym kolorze wasz dom, dodacie mu z pewnością emocji. Czerwień dotyka nie tylko emocji, ale też jest to barwa życia.

Dlatego świetnie kontrastuje na przykład z zieloną choinką, bo zieleń symbolizuje przyrodę. Czerwone ozdoby na choince dodają z kolei wyrazu symbolice przyrody, dodają namiętności. Nie mówiąc o tym, że zieleń jest barwą dopełniającą dla czerwonego, czyli usytuowaną idealnie naprzeciwko w palecie barw.  
 

Co ma wspólnego czerwień z wiosną i diabłem?

Czerwień to także barwa płodności. Ta specyfika czerwieni była wykorzystywana przez setki lat w kulturze i na przykład na zielonych gałązkach zawieszano czerwone jabłuszka, a ich zjedzenie miało sprawiać, że młode mężatki wkrótce wyjdą za mąż.

Płodność to dobra symbolika dla Świąt Bożego Narodzenia, bo przecież już niedługo skończy się zima i zacznie zupełnie nowy cykl przyrodniczy, czyli odrodzi się wiosna i nowe życie, zacznie od nowa świat zgodnie z tradycyjnym światopoglądem, według którego czas od każdej wiosny zaczyna się od nowa, co wiąże się to z mitem o stworzeniu świata.

Mit ten opowiada o czasach, kiedy na początku świata diabeł zbuntował się przeciwko Bogu i został za to strącony przez burze i pioruny do podziemi, gdzie siedzi do dzisiaj przymocowany łańcuchem do słupa.
 

Diabeł przez cały rok próbuje rozkuć łańcuch, a kiedy już, w okolicach przedwiośnia, mu się to prawie udaje, łańcuch z powrotem się zrasta. Zrastanie się łańcucha jest warunkiem odrodzenia się wiosny.

Dlatego wszelkie symbole płodności, tak jak na przykład kolor czerwony, są ważne w okresie poprzedzającym zimę, kiedy świat odrodzi się na nowo. Może dlatego właśnie na naszych choinkach królują co roku czerwone dekoracje świąteczne.

Przed czym chroni czerwony?

Ale czerwień to nie tylko miłość i namiętność. Czerwone bombki są również nacechowane negatywną symboliką, jak zresztą chyba każda barwa. Jeśli spojrzeć w ten sposób na czerwone dekoracje świąteczne, to można powiedzieć, że symbolizują one wojnę, ogień, przelew krwi i nienawiść.

Ale tak jest właśnie z barwami, które nie są nudne. Trzeba przyznać, że kolor ten ma swój charakter i jest jest kolorem wojowniczym. Taka wojowniczość ma swoje zalety. I tak, jak na przykład zwrócilibyśmy się do groźnie wyglądającego faceta, aby nas ochronił przed innym groźnie wyglądającym mężczyzną, tak na przykład w starożytności ludzie wierzyli, że kolor czerwony chroni przed niebezpieczeństwami.

Dlatego na przykład na czerwono malowano zwierzęta, drzewa i przedmioty po to, aby chronić je przed niebezpieczeństwami.

Oczywiście malowano je także dlatego, aby uczynić je płodnymi, ale też czerwona barwa miała chronić dany przedmiot przed złymi duchami. Jeśli wy też wierzycie w potężną moc koloru czerwonego, udekorujcie swoją choinkę właśnie na czerwono lub w odcieniach czerwonego i dobierzcie dekoracje świąteczne w domu właśnie w tym kolorze.

Tylko oni nosili czerwone szaty

Z kolei w starożytnym Egipcie czerwień uchodziła za symbol zła i zniszczenia. Dlatego egipscy pisarze stosowali czerwony płyn do pisania na papirusach złych słów. Z kolei starożytne rzymianki nosiły czerwony welony, czym miały zaakcentować miłość i płodność.

O ile w Dolnym Egipcie czerwień symbolizowała całe państwo, to u Rzymian ognistoczerwona czerwień była tylko symbolem cesarza, szlachty i generałów. Rzymscy przedstawiciele sądownictwa również nosili czerwone szaty.
 

Z kolei kardynałowie dzisiaj noszą czerwony kolor po to, aby zaakcentować krew męczenników. Także podobno szatan ma czerwone szaty oraz na czerwono ubrana jest Nierządnica Babilońska. Trudno zresztą aby szatan nosił inne szaty, skoro jest to wyraz pożerającej mocy ognia piekielnego i żądz, które są nieopanowane oraz namiętności.

Kolor rewolucji

Warto wiedzieć także o tym, że czerwony kolor, w który często dzisiaj przyozdabiamy choinkę, jest barwą bardzo rewolucyjną. I nie chodzi tylko o powstania, czy o rewolucję francuską, ale też o rewolucję komunistyczną.

Dzisiaj określenie „czerwoni” kojarzy się przecież z komunistami. Rzeczywiście, była to barwa sztandarów socjalizmu i komunizmu. Prawdopodobnie chciano sobie dodać odwagi, sięgając właśnie do tego koloru. Trudno też nie zwrócić uwagi na to, że przecież czerwień, zresztą w połączeniu z bardziej spokojną bielą, jest naszą barwą narodową.

Symbol chuci i intuicji

Czerwone ozdoby choinkowe symbolizują także ciało ludzkie, krzepkość, męskość, radość oraz nieposkromioną chuć, a także zarówno zdrowie, jak i chorobę.

To także kolor ziemi, ruchu oraz światła, błyskawicy i ciepła. Również czerwień jest kolorem oświecenia duchowego i intuicji oraz natchnienia, losu, świadomości i twórczości. Czerwona barwa dekoracji świątecznych ma szansę dodać nam zatem ducha kreatywności.

To symbol ciepła i błyskawicy, a także potęgi i intuicji. Czerwone ozdoby choinkowe będą się także kojarzyć z oczyszczeniem i poświęcenie, a także poświęceniem i ofiarą oraz cierpieniem, współczuciem, miłosierdziem, miłością Boga i dzikością, ryzykiem, wolnością i patriotyzmem

Kolor niezbyt wyrafinowany?

Niektórzy jednak uważają kolor czerwony za niezbyt wyrafinowany. W symbolice czerwień ma także takie znaczenie. Wiąże się bowiem bardzo z cielesnością, życiem i krwią. Można powiedzieć, że czerwień jest bardzo dosłowna, ale z drugiej strony szczera. Jest jednak zupełnie inna od na przykład fioletu, który jest kojarzony z wyrafinowaniem.

Zresztą w ezoteryce fiolet jest barwą o wiele bardziej uduchowioną, a czerwień kojarzona jest z niższym rozwojem duchowym, czymś bardzo blisko związanym z doczesnością, pragnieniami. Niemniej jednak taka bliska życia i płodności symbolika bardzo pasuje na Boże Narodzenie, bo jest to święto związane właśnie z emocjami, życiem. Z drugiej strony czerwień to także symbol potęgi i dostojności.
 

Ochrona przed chorobą

A oto inne ciekawostki związane z czerwienią. Barwy tej używano kiedyś do malowania ciała. Uważano także tę barwę za znak tego, że w ciele krążą żywotne soki. Czerwony kolor miał również pozbawiać wroga krwi. Z kolei pierwotni ludzie używali czerwonego koloru ze względu na dużą ilość naturalnych barwników. Natomiast w średniowieczu czerwone szaty uchodziły za skutecznie chroniące przeciw ospie i odrze.

Dwie czerwienie

Ten, kto będzie zawieszał na choince czerwone ozdoby świąteczne, ten powinien wiedzieć, że w symbolice czerwień nie jest równa czerwieni. Są bowiem w kulturze dwa rodzaje czerwieni: męska i żeńska. Męska czerwień jest dzienna, wirująca i odśrodkowa.

Tak czerwień jest jak słońce, rzuca na cały świat potęgę własnego blasku. Z kolei druga czerwień żeńska jest kolorem nocy. To czerwień dośrodkowa, która wciąga do wnętrza, skryta i głębinowa. To kolor związany z sercem, duszą i płodnością, seksualnością oraz popędem płciowym.
 

To czerwień symbolizująca wiedzę dla wtajemniczonych, czerwień krwi ofiarnych byków. Męska czerwień natomiast jest związana ze złotem i bielą, jest kolorem miłości i potęgi oraz życiowej siły i zapału, piękna, cnoty i wojny, a także zdrowia i młodości. To kolor ognia i bogactwa, namiętności, wschodu i zachodu słońca. Męska czerwień jest kolorem cesarzy i książąt oraz Kościoła, ale także Piekła.

Krasna, czyli jaka?

Nie sposób też nie powiedzieć tego, że czerwone ozdoby choinkowe są po prostu… ładne. Wiedzą o tym dzieci, które zwracają uwagę na intensywne, wpadające w oko kolory. Wiedzieli o tym ludzie na wsiach od dawien dawna, bowiem znane jest ludowe przekonanie, że co czerwone, to ładne.
 

Tak samo jak wiadomo było od zawsze, że co czerwone, to dobre. Mówiło się wręcz o krasie, na przykład krasna uroda, to znaczy, że dziewczyna miała na twarzy czerwone rumieńce. Z kolei krasny to po prostu czerwony. Zresztą w języku rosyjskim krasny oznacza czerwony. Na czerwony mówi się także hoży.

Dlaczego kupujemy Coca-Colę na święta?

O czerwonych dekoracjach świątecznych również można powiedzieć to, że nie bez powodu są czerwone. Czerwone serduszka czy inne ozdoby są bowiem celowo stosowane przez specjalistów od marketingu.
 

W okolicach Świąt Bożego Narodzenia aż roi się od tej barwy i to nie tylko ze względu na symbolikę związaną z płodnością czy odrodzeniem, tylko marketingowcy najpierw zrobili badania na temat tego, jak dany kolor wpływa na psychikę ludzie i doszli do wniosku, że czerwony, jako barwa bardzo oddziałująca na emocje wpływa na to, że klient po prostu szybciej i więcej kupuje.

A jeszcze lepiej, jeśli takie czerwone ozdoby świąteczne są okraszone napisami typu promocja, czy okazja. Ludzki wzrok zwraca uwagę w pierwszej kolejności na kolor czerwony i z wielu różnych świecidełek na choinkę właśnie klient najchętniej wybierze czerwone ozdoby.

Zadanie koloru czerwonego jest ściśle określone – ma on stymulować i pobudzać klientów do podjęcia określonego działania. Kolor czerwony kojarzy się z adrenaliną i niebezpieczeństwem, siłą i miłością i właśnie z tego powodu jest wybierany jako kolor ozdób i opakowań świątecznych oraz prezentów np. czerwonych aniołów, bo ludzie uwielbiają tę symbolikę.

Co ciekawe, to także kolor, który świetnie nadaje się do promowania sportowych samochodów, czy napojów energetycznych oraz walentynkowych pluszaków. Potencjał marketingowy doceniają takie marki jak Coca-Cola, która też jest czerwona. Zresztą może dlatego w okolicach Świąt Bożego Narodzenia ludzie kupują dużo tego napoju. No i wiadomo, że Święty Mikołaj uwielbia Coca-Colę. Szczególnie ten z reklamy.